Dzisiaj jest: 30.11.2023 Osób on-line: 6 | Strona główna | Forum | Reklama | Kontakt |
![]() Legia przegrała z Sevillą 0:2. Bramki zdobył Baba Diawara. Dla warszawskiej drużyny był to pierwszy występ na Stadionie Narodowym. Na początku żadna z drużyn nie osiągnęła przewagi. Hiszpanie częściej utrzymywali się przy piłce, ale bardzo dobrze funkcjonowała linia defensywna Legii. W efekcie Jakub Szumski na pierwszą interwencję musiał czekać do 22. minuty. Wcześniej, bo w 10. minucie Blanco podawał do Nacho Novo w polu karnym Sevilli, ale Hiszpan przeniósł piłkę nad bramką. Po chwili szczęścia próbował Argentyńczyk, jednak bardzo dobrze spisał się Javier Varas. W 20. minucie najlepszą okazję do objęcia prowadzenia zmarnował Bartosz Żurek. Po uderzeniu wychowanka KSZO Ostrowiec Świętokrzyski piłka odbiła się od poprzeczki. Wraz z upływającym czasem przewaga gości z Hiszpanii rosła, ale dobrze spisywała się defensywa gospodarzy. Po zmianach dokonanych przez Michela w 31. minucie ekipa z Andaluzji atakowała coraz śmielej. W 43. minucie bardzo aktywny Diawara pokonał Szumskiego, ale sędzia odgwizdał spalonego i gola nie uznał. 120 sekund później ten sam zawodnik umieścił piłkę w siatce. Tym razem nie było już żadnych kontrowersji, a bramka została uznana. Od początku drugiej połowy legioniści zaatakowali bardziej odważnie. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 52. minucie sędzia podyktował rzut karny dla warszawskiej drużyny za faul na Żurku, ale doskonałej okazji nie wykorzystał Ismael Blanco. Zmarnowana sytuacja szybko się zemściła. W 59. minucie Diawara miał przed sobą tylko pustą bramkę, ale piłkę spod jego nóg znakomicie wybił Inaki Astiz. Chwilę później napastnik Sevilli wyskoczył najwyżej do główki i zdobył drugą bramkę w meczu z Legią. W 68. minucie goście mogli prowadzić już 3:0, ale Jakub Szumski genialnie wybronił mocne uderzenie z 11 metrów. Legioniści pomimo niekorzystnego wyniku dążyli do zdobycia bramki kontaktowej. W 71. minucie tuż nad bramką uderzył Ismael Blanco. Później do zdecydowanych ataków ruszyła Sevilla. Hiszpanie kilka razy urwali się naszej defensywie, ale świetnie w bramce spisywał się Jakub Szumski. Wychowanek Akademii Piłkarskiej wybronił kilka groźnych uderzeń. W 79. minucie dynamiczną akcję lewym skrzydłem rpzeprowadził wprowadzony po przerwie Michał Efir. Niestet, Ismael Blanco nie przejął piłki po jego podaniu, w efekcie nie wykorzystaliśmy kolejnej okazji. Ostatnie minuty stały pod znakiem przewagi gości, ale świetnie interweniował prowadzony na ostatnie minuty Konrad Jałocha. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Sevilla pokonała Legię 2:0 Legia - Sevilla 0:2 (0:1) Legia: 29. Jakub Szumski (85' 84. Konrad Jałocha) - 25. Jakub Rzeźniczak (74' 3. Albert Bruce), 2. Artur Jędrzejczyk (46' 15. Inaki Astiz), 4. Dickson Choto (64' 34. Mateusz Cichocki), 11. Tomasz Kiełbowicz - 9. Nacho Novo (64' 31. Michał Efir), 5. Janusz Gol (46' 32. Miroslav Radović), 35. Daniel Łukasik, 37. Dominik Furman (46' 21. Ivica Vrdoljak), 38. Bartosz Żurek - 22. Ismael Blanco Ławka rezerwowych: 84. Konrad Jałocha, 3. Albert Bruce, 15. Inaki Astiz, 21. Ivica Vrdoljak, 31. Michał Efir, 34. Mateusz Cichocki, 32. Miroslav Radović Sevilla: Javi Varas (46' Julian Cuesta) - Fernando Navarro (31' Samuel), Rodriguez, Manuel Morales, Luis Torres Alberto, Tim De Mul, Alvaro Negredo (31' Luis Romero), Ivan Rakitić (64' Jozabed Sanchez Ruiz), Piotr Trochowski (31' Salvador Gonzales), Gomez Jose Campana (64' Alberto Moreno), Babacar Diawara (64' Hiroshi Ibusuki)
Autor: Łysy Źródło: legia.com Dodawanie komentarzy dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować (rejestracja jest darmowa). Jeżeli już posiadasz konto proszę się zalogować. |